Lata 70. ubiegłego wieku były okresem fascynujących przemian w kinie amerykańskim. Klasyczne westerny ustępowały miejsca bardziej refleksyjnemu spojrzeniu na przeszłość, a nowe twarze zaczęły przełamywać schematy i tworzyć ikoniczne role. W tym właśnie kontekście narodził się film “Jeremiah Johnson” – opowieść o samotniku, który odnajduje sens istnienia w dzikiej przyrodzie Ameryki.
Film, wyreżyserowany przez Sama Peckinpaha, mistrza gatunku westernu psychologicznego, jest adaptacją powieści Vada Halsema “Crow Killer”. Główna rola przypadła Robert Redfordowi, który wcielił się w postać Jeremiah Johnsona – byłego żołnierza z okresu wojny secesyjnej, pragnącego uciec od cywilizacji i rozpocząć nowe życie na dzikim Zachodzie.
** samotnik vs natura**
Jeremiah Johnson przybywa do górskich terenów Montany z nadzieją na spokojne życie jako traper. Jednak natura, tak surowa i majestatyczna, stawia przed nim niezliczone wyzwania. Musi nauczyć się polować, przetrwać mroźne zimy, bronić swojej ostoi przed atakami Indian.
Film jest pełen intensywnych scen, które pokazują walkę Johnsona z żywiołami. Widzimy go polującego na łosie, zmagającego się ze śnieżycami i samotnością. Peckinpah nie szczędził realistycznych ujęć – widzowie mogą odczuć zimno, strach i wyczerpanie bohatera.
spotkanie z “Crow Killerem”
Los chce jednak, aby Jeremiah Johnson spotkał plemię Indian Crow. Początkowo stosunki są napięte – Indianie podejrzewają Johnsona o wrogość, a on sam nie do końca rozumie ich zwyczaje.
Jednak z czasem dochodzi do porozumienia. Johnson uczy się języka i zwyczajów plemienia, a oni z kolei zaczynają traktować go z szacunkiem. W tej relacji widzimy złożoność ludzkich emocji – strach, nieufność, ale też szacunek i przyjaźń.
kontrowersje i uznanie
“Jeremiah Johnson” zebrał mieszane reakcje po premierze. Niektórzy krytycy zarzucali filmowi nadmierną brutalność i gloryfikację przemocy. Inni jednak chwalili realizm, piękne zdjęcia gór Montany i znakomitą kreację Roberta Redforda.
Film z czasem zdobył status kultowego. Jego historia o samotniku, który odnajduje sens życia w surowej przyrodzie, nadal fascynuje widzów.
Podsumowanie:
“Jeremiah Johnson” to western psychologiczny, który opowiada o poszukiwaniu sensu życia i walce człowieka z naturą. Film oferuje:
- Znakomitą kreację Roberta Redforda
- Realistyczne sceny akcji
- Piękne zdjęcia gór Montany
- Refleksje nad samotnością, przyjaźnią i konfliktem między cywilizacją a naturą
Jeżeli szukasz filmu westernu o niebanalnej fabule, który pozostawi w Tobie trwałe wrażenie, “Jeremiah Johnson” jest idealnym wyborem.